Chciałem napisać tutaj parę słów o powrocie barów mlecznych, które okazują się doskonałą alternatywą dla wszelakiej maści ogólnokrajowych sieciówek fast foodów. Szczerze mówiąc już od dawna nie stołowałem się na mieście właśnie przez przesyt wspomnianych „restauracji”, w których zarówno jedzenie jak i również obsługa pozostawiają wiele do życzenia. Na całe szczęście nastała moda na wspomiane wcześniej bary mleczne, które w mniejszej cenie oferują o wiele lepsze i smaczniejsze jedzenie, którego dużym atutem jest także cena, która niewątpliwie odstaje od norm przyjętych w sieciówkach i robi to w ten pozytywny sposób. Za niecałe dwadzieścia złotych można zjeść obiad składający się z dwóch dań (pierwsze z nich to zazwyczaj zupa, których jest kilka do wyboru) i do tego dostaniemy jeszcze pyszny i ożeźwiający kompocik do picia. Wspomnę jeszcze o tym, że w takim miejscu czujemy się jak w domu albowiem wystrój takich knajp posiada bardzo minimalistyczny styl i nawiązuje do np. lat dziewiędziesiatych (z tego okresu pochodzę akurat ja). Polecam gorąco bary mleczne każdemu kto jeszcze nigdy nie był w takim miejscu i nie zasmakował domowych obiadków przygotowanych przez doświadczone w sztuce gotowania miłe panie.
Leave a reply